Chorwacja - Rośliny ogrodowe ☝ Darmowa dostawa z Allegro Smart - Najwięcej ofert w jednym miejscu ⭐ 100% bezpieczeństwa każdej transakcji. Kup Teraz! Chorwacja – wakacje o zapachu lawendyChorwacja – wakacje ze smakiem Wakacje w Chorwacji – oto popularny wśród Polaków pomysł na atrakcyjną formę spędzenia urlopu. Czym można obdarować przyjaciół po powrocie z tego kraju? Sprawdźmy, które pamiątki pozwolą nam na dłużej zachować wspomnienia ze śródziemnomorskiej wycieczki. Chorwacja – wakacje o zapachu lawendy Nie bez powodu najwięcej turystów wraca do domu z walizkami wypełnionymi po brzegi paczuszkami z tą aromatyczną rośliną. O tym, dlaczego warto zabrać ze sobą wspomnienie jej zapachu wie każdy, kto latem przemierzał fioletowe pola na wyspie Hvar, zwanej krainą lawendy. Trudno stwierdzić, czy na turystach większe wrażenie wywiera ten niezwykły widok, czy raczej oszałamiający zapach, który już zawsze będzie im nasuwał skojarzenia z wakacyjnym pobytem w Chorwacji. Aromatyczne produkty z dodatkiem lawendy są sprzedawane w wielu różnorodnych wariantach. Możemy więc kupić tradycyjne paczuszki, których zapach szybko wypełni naszą szafę lub wnętrze samochodu, lecz w sklepach z upominkami dostępne są także naturalne kosmetyki, a nawet produkty spożywcze z dodatkiem tej rośliny. Warto więc od razu zaopatrzyć się nie tylko w saszetkę zapachową, ale również w wielobarwny zestaw lawendowych mydełek lub płynów kąpielowych, wzbogaconych dodatkowo esencją ze śródziemnomorskich ziół oraz kwiatów. Chorwacja – wakacje ze smakiem Pamiątką z podróży do każdego śródziemnomorskiego kraju może być pakunek z kilkoma rodzajami oliwek lub gustowna buteleczka lokalnej oliwy – koniecznie z pierwszego tłoczenia. Tak samo jest w przypadku wakacji w Chorwacji, z których oprócz złocistego płynu możemy także przywieźć przetwory z egzotycznych owoców np. dżem figowy, korzenne ciasteczka oraz dumę lokalnych cukierników – polane kolorowym lukrem pierniczki licitar. Turyści, którzy byli w Chorwacji, często wspominają smak tamtejszych serów, może więc warto zabrać do domu kilka plasterków? Będą świetnie smakować w połączeniu z lokalnym winem, które różni się smakiem w zależności od regionu, w którym zostało wyprodukowane. A jeśli jesteśmy już w temacie alkoholi, to pamiętajmy, by koniecznie spakować do plecaka chorwacką rakiję oraz likier Maraschino, którym swego czasu delektował się sam Napoleon Bonaparte. Wszystko wskazuje więc na to, że po powrocie z wakacji w Chorwacji nasza walizka stanie się prawdziwą skarbnicą śródziemnomorskich specjałów. A z jej kieszeni będzie się roztaczał zapach lawendy, który na długo utrwali w naszej pamięci wspomnienia widoku fioletowych pól, porastających wyspę Hvar. Inne publikacje:
\n jakie rośliny przywieźć z chorwacji
Z wyspy Hvar niewątpliwie można przywieźć mnóstwo wspomnień i wspaniałych zdjęć, bowiem region ten jest bardzo fotogeniczny i obfituje w liczne atrakcje dla turystów. Jako, że znakiem rozpoznawczym wyspy jest lawenda, na Hvarze można kupić mnóstwo produktów powstałych na bazie tej fioletowej, aromatycznej rośliny, np.

Po każdej zagranicznej wycieczce kiedyś pozostaną tylko miłe wspomnienia, jednak odpowiednie pamiątki sprawią, że te będą żywe przez długi czas. W turystycznych regionach nie brakuje sklepów i straganów, w których stoły dosłownie uginają się pod ciężarem suwenirów i w rezultacie zakup odpowiedniej pamiątki nie jest taki łatwy. Co przywieźć z Chorwacji? Przygotowaliśmy zestawienie najciekawszych rzeczy, które najskuteczniej przywołują chwile spędzone w tym pięknym kraju. Co warto przywieźć z Chorwacji do jedzenia? Chorwacja to nie tylko cenne zabytki i bogata kultura, ale i wspaniała kuchnia. Kraj leżący na pograniczu Europy Środkowej i Południowej słynie z różnorodności, która w niezwykle umiejętny sposób łączy tradycje kulinarne kilku regionów, więc jest prawdziwym rajem dla wytrawnych smakoszy. Zmysł smaku niezwykle skutecznie przywołuje wspomnienia, więc zabranie ze sobą najlepszych chorwackich specjałów jest bardzo dobrym pomysłem. Co warto przywieźć z Chorwacji? Na pierwszym miejscu należy postawić wyśmienitą oliwę z oliwek (maslinovo ulje), najlepiej kupioną w gospodarstwie położonym z dala od typowych turystycznych destynacji. Kolejny punkt na liście rzeczy do kupienia to wspaniały miód lawendowy (med od lavende). Jeżeli lubisz takie przysmaki, do swojej listy śmiało możesz dodać też miód kasztanowy (kostenov med) i szałwiowy (med od kadulje). Kolejny lokalny rarytas, który warto zabrać ze sobą do Polski to ser z wyspy Pag (paski sir). Jest to produkt z mleka owczego o wyraźnie słonym smaku. Jego niepowtarzalne walory wynikają z miejsca, w którym wypasane są owce. Zwierzęta na wyspie Pag żywią się przede wszystkim kocanką i szałwią. Będąc w Chorwacji, po prostu trzeba kupić ajvar - słynną pastę z bakłażanów i papryki. Osoby, które nie wyobrażają sobie diety bez mięsa, powinny zaopatrzyć się w kulen - pikantne kiełbaski z wieprzowiny. Na miano wyśmienitych zasługują też słodycze z Chorwacji. Szczególną uwagę warto poświęcić tamtejszej czekoladzie z figami, oliwą z oliwek, lawendą, miodem lub z winem. Popularne są też paprenjaki, czyli lokalne herbatniki. Co warto przywieźć z Chorwacji do picia? Chorwacja słynie też ze wspaniałych trunków. Najsłynniejszym mocnym alkoholem jest tam rakija. To mocna wódka, w której zawartość alkoholu sięga nawet 50 proc. Występuje w wielu odmianach smakowych, a wśród najpopularniejszych należy wymienić warianty: miodowy, figowy, winogronowy, śliwkowy i gruszkowy. Mówiąc o pamiątkach, które przywołają smak tego kraju nie można nie wspomnieć o lokalnym winie. Największą popularnością cieszą się gatunki grasewina, malvazija (wina białe) i plavac mali (wino czerwone). Wyśmienicie smakuje też chorwacki wermut. Najpopularniejszym trunkiem tego typu jest Istra. Miłośnicy likierów powinni zabrać do domu maraschino. Ten wyśmienity napitek jest wytwarzany z maraski, czyli z gatunku wiśni występującego wyłącznie na obszarze Dalmacji. Jeżeli chodzi o napoje bezalkoholowe, bezapelacyjnym klasykiem jest Cedevita - oranżada w proszku, którą piją wszyscy Chorwaci, nie tylko ci mali. Tamtejszy status tego napoju najlepiej potwierdza fakt, że można zamówić go w dosłownie każdej restauracji. Co przywieźć z Chorwacji jako pamiątkę? Pamiątki spożywcze mają jedną negatywną cechę - dość szybko znikają bez śladu. Żeby móc zachować dobre wspomnienia na dłużej, warto zaopatrzyć się też w coś trwalszego. Jednym z największych bogactw Chorwacji jest lawenda, nie należy zatem dziwić się, że część proponowanych przez nas pamiątek będzie miało wiele wspólnego z tą rośliną. Poza wspomnianym wcześniej miodem warto zabrać ze sobą naturalne kosmetyki - olejek lawendowy, mydło i krem. Prawdziwym hitem są poduszeczki wypełnione lawendą, które wydzielają niezwykle przyjemny aromat. Wróćmy do tematu pielęgnacji ciała. Jeżeli zastanawiasz się jakie kosmetyki kupić w Chorwacji, do listy lawendowych wspaniałości możesz dodać też produkty bazujące na oliwie z oliwek i soli morskiej. Oferta jest ogromna i obejmuje wszelkie możliwe preparaty - nawilżające, łagodzące, do peelingu i do masażu. Nie każdy to wie, ale krawat - nieodłączny atrybut eleganckiego mężczyzny - pochodzi właśnie z Chorwacji. Jest to zatem świetny pomysł na praktyczną pamiątkę. Panie powinny wybrać coś z biżuterii, ale nie takiej, która jest dostępna u każdego jubilera. Najbardziej niepowtarzalny styl prezentują wyroby rzemieślnicze. Oczywiście, złota lub srebrna biżuteria z Chorwacji jest piękna, ale osoby liczące na coś niepowtarzalnego powinny postawić na wyroby z białego marmuru. Ten niezwykły kamień nie służy wyłącznie do produkcji ozdób. Bez problemu znajdziemy też piękne marmurowe świeczniki, popielnice, zegary i figurki. Osoby lubiące monumentalny styl poczują się tam jak w raju, a ich jedynym zmartwieniem będzie pojemność walizki. Będąc na wyspie Hvar albo Pag, warto zaopatrzyć się w tamtejsze wyroby koronkarskie. Te niezwykłe rękodzieła doczekały się miejsca na Liście Światowego Dziedzictwa UNESCO, co najlepiej potwierdza ich kunszt. Widokówki? To banał, chyba że wybierzemy ręcznie malowane pocztówki. Te są dostępne w prawie każdej galerii sztuki i wbrew pozorom nie kosztują zbyt wiele. Czego nie można przywieźć z Chorwacji? Nie należy zapominać, że nie każda pamiątka może przekroczyć z nami chorwacką granicę. Na mocy postanowień konwencji waszyngtońskiej (CITES) zakazany jest wywóz roślin i zwierząt rzadkich, podlegających ochronie i zagrożonych wyginięciem. To samo dotyczy produktów pochodzenia roślinnego i zwierzęcego. Wiele turystycznych krajów zmaga się z problemem turystów, którzy stają się zbyt odważni w kwestii wywozu pamiątek. Z tego względu niektóre regiony zaostrzyły prawo z tym związane. W 2017 roku dołączyła do nich także Chorwacja. Wielu może to zdziwić, ale na spore nie przyjemności narażają nas nawet takie rzeczy jak choćby piasek z plaży, kamyki i muszelki. Trzeba pamiętać, że w Chorwacji obowiązuje surowy zakaz wywożenia muszli Pinna nobilis (które można łatwo znaleźć na tamtejszych plażach) i koralowców pozyskanych ze źródeł innych niż legalne.

Pyszne wina, oliwki czy lawenda – to najbardziej rozpoznawalne i przywożone do kraju pamiątki z Chorwacji. Pamiątek znad Adriatyku jest jednak o wiele więcej. Od małej figurki w Rijece, wykonywanej na cześć zwycięstwa nad Turkami, poprzez krawat lub pióro na serze z wyspy Pag kończąc. Jakie muszle można przywieźć do Polski? Wyspa Murter czyli dzikie plaże, krystaliczna woda, ścieżki spacerowe, cisza, spokój i urokliwe miejscowości! Dlaczego Muter? Wyspa położona jest w Dalmacji, stosunkowo blisko granicy z Polską, połączona ze stałym lądem mostem zwodzonym i co ważne bezpłatnym. Od zjazdu z autostrady dzieli ją jakieś 45km. Na wyspie znajdują się cztery miejscowości: Muter, Tisno, Betina oraz ukochane przez nas Jezera. Jest ona niewielka i przemieszczanie się pomiędzy miejscowościami nie stanowi problemu i co ważne, nie jest czasochłonne. Trafiliśmy tu podczas naszego pierwszego wspólnego wyjazdu do Chorwacji, w poszukiwaniu dzikich plaż. Nocowaliśmy wówczas w Vodicach. Zupełnie wtedy nie znaliśmy Chorwacji i okazało się, że głośne i tłoczne Vodice to było coś najgorszego co mogło nas spotkać! W wyspie zakochaliśmy się od pierwszego wejrzenia i kolejne wakacje, oraz kolejne spędzaliśmy właśnie tu! Od 2012 roku choć jeden dzień spędzamy na wyspie. Jeśli wybieracie się do Chorwacji pierwszy raz, to tu będziecie mogli zobaczyć zarówno bogactwo naturalnej przyrody tego kraju, jak i poczuć śródziemnomorski klimat małych nadmorskich miejscowości. Wyspa od strony południowej posiada kilkanaście urokliwych zatoczek. Plaże są kamieniste, ale wielkość i kształt kamieni pozwalają na dość wygodne plażowanie. Właśnie dzięki kamieniom dno morza w tym regionie jest niesamowicie fascynujące! Nigdzie nie ma tak spektakularnych widoków, tak niesamowicie ogromnej ilości ryb, ukwiałów, rozgwiazd i ośmiornic jak tu! Nie jesteśmy profesjonalnymi nurkami, pływamy i obserwujemy podwodny świat w normalnych maskach, które można kupić w popularnych sklepach sportowych za niewielkie pieniądze. Paweł dodatkowo ma rurkę i płetwy, wyławia muszle i inne ciekawostki z dna morza. Z plaż rozciąga się malowniczy widok na wyspy Kornati i dużą liczbę jachtów, żaglówek i innych morskich jednostek. Wszystko wygląda jak na pocztówce! Z miejscowości Jezera do miejscowości Tisno poprowadzono ścieżkę spacerową. Dla mnie idealne miejsce na poranne bieganie. Nad samym brzegiem morza (oświetlona w nocy) pozwala cieszyć się szumem morza, znakomitymi widokami i zapachem rosnących wzdłuż ścieżki pinii przez 24 godziny. Na całej wyspie znajdziecie kilka tras spacerowych oraz rowerowych. Są one oznakowane i oferują pełne piękna widoki! Oprócz tego znajdziecie kilka fajnych miejscówek do jazdy na rolkach. My uwielbiamy wyłączoną z ruchu samochodowego drogę po północnej stronie wyspy łączącą Tisno z Betiną. Podczas pobytu będziecie mogli pospacerować wśród gajów oliwnych, zjeść własnoręcznie zerwane figi lub dzikie winogrona! Jeśli nie będziecie mieć szczęścia i nie uda Wam się trafić na drzewka figowe – choć to mało prawdopodobne – mieszkańcy oferują na straganach świeże owoce i warzywa. Oczywiście można również kupić domowej produkcji rakiję, wino czy oliwę z oliwek. Ja upodobałam sobie miód. Zazwyczaj długo zastanawiałam się co przywieźć z wakacji i z mojego wrodzonego niezdecydowania nie przywoziłam nic. Jednak od pewnego czasu kupuję dla siebie, jak i dla mamy regionalny miód. Tacie oczywiście prezent wybiera Paweł i przywozi regionalny trunek. Podczas ostatniego pobytu na Murterze, sprzedawca nie tylko miodu, podczas gdy ja próbowałam słodkiej pamiątki poił Pawła rakiją. Oczywiście Paweł nie mógł odmówić miłemu Panu! Największą i najbardziej turystyczną miejscowością na wyspie jest Muter. Znajdziecie tu deptak, duży port jachtowy. Kameralne restauracje, kawiarnie oraz sklepy i stoiska z przeróżnymi pamiątkami napotkacie wszędzie. W trakcie pobytu z pewnością zostaniecie „zaatakowani” przez osoby oferujące wycieczki do pobliskiego Parku Narodowego Wysp Kornatni. Warto wybrać się w taki rejs. Należy jednak sprawdzić i porównać propozycje. Każda zawiera inny plan wycieczki, lecz każdy z pewnością wybierze coś dla siebie. Oprócz skalistych dzikich plaż na wyspie znajdziecie kilkanaście plaż wysypanych drobnymi kamykami lub wybetonowanych. Niektóre kąpieliska posiadają dmuchane zjeżdżalnie i inne tego typu wodne atrakcje dla dzieci. Przygotowując się do wyjazdu nie zapomnijcie o kupnie butów do wody. Czysta woda, nieskażona przyroda to raj dla jeżowców. Jeśli chodzi o noclegi to oferta jest bardzo duża. Na prawie każdym domu wisi tabliczka z informacją o wynajmie apartamentów. My polecamy naszym znajomym dom Mirelli i wszyscy zawsze wracają zadowoleni. Jeśli będziecie chcieli skorzystać z jej oferty to zajrzyjcie na stronę – własnoręcznie przeze mnie stworzoną (niektóre zdjęcia są nieaktualne, apartamenty są po liftingu) Na wyspie działa kilka kempingów, są kempingi duże i świetnie zorganizowane, jak również małe i kameralne, które nam najbardziej odpowiadają. Dla nas idealnym okazał się Stella Maris – tarasowy z widokiem na morze. Jedynym minusem tego miejsca jest notoryczny brak ciepłej wody. Jeśli już nacieszycie oczy kapitalnymi widokami na Murterze, nasycicie się spokojem, wodą, zapachem oleandrów i innych egzotycznych roślin, to polecamy Wam kilka miejsc wartych odwiedzenia. Wyspa to doskonały punkt wypadowy. – koniecznie musicie odwiedzić oddalone o 35 km słynne wodospady KRK (start w miejscowości Skradin) – 70km dzieli wyspę od wpisanego na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO miasta Trogir – przemierzając 30km dotrzecie do Szybenika – a miasto Zadar jest położone 60km od wyspy – 30km od wyspy znajduje się cudowne Vransko Jezero oraz wejście do utworzonego na tym obszarze Rezerwatu Ptaków. Wokół jeziora prowadzi szlak rowerowy. W praktyce: Koniecznie zabierzcie ze sobą: buty do pływania – koszt ok. 20-30zł, maskę do nurkowania – koszt od 50zł Po przyjeździe i rozpakowaniu bagaży zdecydowanie odnajdźcie najbliższy punkt informacji turystycznej – są w większości miejsc – można tam dostać darmowe foldery z atrakcjami, mapy miejscowości, jak również okolicznego terenu. Chorwacja jest krajem należącym o UE, jednak nie jest w strefie Schengen, na granicach są kontrole. Wystarczy jednak zabrać ze sobą dowód osobisty. Jednostką monetarną jest kuna. My nigdy nie kupujemy w Polsce kun, zabieramy ze sobą euro i karty: kredytową oraz bankomatową – sprawdźcie koniecznie jakie prowizje pobiera wasz bank przy wypłatach zagranicznych. Warto zabrać ze sobą dwie karty z różnych banków. Mieliśmy sytuację, kiedy po zatankowaniu zbiornika paliwa do pełna, o godz. 3:00 w nocy, w środku Słowenii moja karta odmówiła posłuszeństwa, szczęśliwie Paweł miał drugą z innej jednostki. Po telefonie do banku okazało się, że karta nie zadziałała, ponieważ trwały właśnie prace techniczne.

Zgodnie z tradycją, przyrządza się ją w naczyniu o dźwięcznej nazwie dżezwa i podaje się ją z wodą. Turecka kawa to produkt lokalny, więc z pewnością samą kawę jak i naczynie do jej parzenia, warto przywieźć ze sobą jako pamiątkę po wczasach w tym kraju. 2. Pamiątki z Turcji – herbata

W Chorwacji od kilku lat bywam parę razy w roku . Głównie wiosną, bo zajmuję się badaniem tego co jest w chorwackiej miszancy, czyli wiosennej mieszance dzikich warzyw zbieranej w Dalmacji i podawanej z oliwą. Jednak większość czytelników zna Chorwację w lecie, kraj spieczony słońcem, kiedy nie ma już prawie ani śladu po wiosennych roślinach sałatkowych. Lub przynajmniej tak się może wydawać! Co ciekawego można wyszperać na wybrzeżu południowych braci Słowian w lecie i jesieni, kiedy zwykle tam jedziemy? Jedną z najpospolitszych roślin nad Adriatykiem jest fenkuł, inaczej koper włoski, Foeniculum vulgare. Roślina o wyglądzie i zapachu zbliżonym do kopru ogrodowego używanego u nas jako przyprawa do zup, ziemniaków i ogórków kiszonych. Fenkuł ma trochę słodszy zapach niż koper. Także świetnie nadaje się jako przyprawa do zup, ziemniaków i mięs. Najlepszy jest wiosną ale i latem można obrywać zielone jeszcze liście i dodawać do potraw. W dalmackiej kuchni używa się go często jako przyprawy do bobu, na wyspie Krk i na Istrii dodaje się go do gęstej zupy fasolowej, manesztry. My możemy nim przyprawić różne gulasze i spaghetii gotowane w naszych nadmorskich apartmanach. Dzikie fenkuły na przydrożu na wyspie Krk Inną ciekawą rośliną pospolitą na chorwackim wybrzeżu jest dwukolczak Paliurus spina-christi. Kolczasty krzew, z którego według legendy, upleciono koronę cierniową Pana Jezusa. Ma charakterystyczne owalne owoce, nazywane kolacze lub dinarika, gdyż mają okrągły kształt. Kiedy są jeszcze miękkie (w lecie) są jadalne, były dziecięcą i pasterską przekąską. Warto zwrócić uwagę na chleb świętojański lub szarańczyn strąkowy Ceratonia siliqua. Drzewo to ma liście podobne do jesionu, a owoce, strąki mają w środku słodkawą pulpę. Stanowiła ona pożywienie biedaków, robiono z niej też mąkę. Znany w Chorwacji pod nazwą rogacz, często stanowi dodatek do rakiji, nadając jej słodki smak. Rakiję z rogaczem powszechnie sprzedają się przy drodze ze Splitu do Dubrownika, w dolinie Neretwy. Ciekawym drzewem jadalnym spotykanym w Chorwacji (choć niezbyt licznym) jest jarząb domowy Sorbus domestica, po chorwacku oskorusza. Drzewo to ma liście identyczne jak jarzębina, ale owoce mają kształt gruszek, są brązowe. Je się je jesienią, po uleżeniu jak nasze gruszki. Oskorusza znosi polski klimat. Ja kupiłem ją dwa razy – raz w szkółce koło Zagrzebia, innym razem w centrum ogrodniczym na wyspie Krk. Chruścina jagodna lub drzewo poziomkowe Arbutus unedo (planika, maginia), wytwarza wiszące owoce, podobne trochę do truskawek. Także dodaje się je do rakiji. Na wybrzeżu można też spotkać owoce innego jadalnego zimozielonego drzewku – mirtu pospolitego Myrtus communis (mrcza). Oba gatunki są wrażliwe na mrozy i występują tylko przy samym brzegu morza, najczęściej na wyspach. Stare wiązowce są w prawie każdej dalmackiej wsi, mają jadalne owoce Warto też wypatrzyć wielkie drzewa wiązowca południowego Celtis australis (koszćela, koprivić) rosnące w prawie każdej wsi i przy kościołach. Mają w jesieni słodziutkie małe owoce. A na przyjeżdżających do Chorwacji w czerwcu czekają obsypujące się słodkimi owocami morwy! Stara morwa na Krk, w wiejskim ogrodzie Jadąc do Chorwacji można sobie zebrać troszkę szałwii lekarskiej Salvia officinalis (po chorw. kadulja), częstej na suchych miejscach (np. na Pagu i koło Szybeniku). Warto wiedzieć, że Chorwacja to główne zagłębie zbioru szałwi. Każda populacja szałwi bardzo różni się składem chemicznym. Ma to odbicie w chorwackim zwyczaju, żeby zbierać tyko szałwię, która „nie ogląda morza” – taka spryskiwana słonym powietrzem jest mniej wartościowa. Z szałwi można robić wspaniałe napary na gardło, dodawać jako przyprawy. Mało kto wie, że robi się z jej kwiatów wyśmienity syrop i nalewkę. Liście można rzucać na blachę na gorącym piecu. Unoszący się dym odkaża wtedy powietrze w domu. Innym pospolitym zielem z nią rosnącym są kocanki włoskie Helichrysum italicum, po chorwacku smilje, krzewinka o zapachu curry! Obie te rośliny są jednak bardzo poszukiwane przez przemysł zielarski i za zebranie większej ilości niż paru gałązek możemy dostać karę (wymagane są chyba specjalne licencje). Niestety nielegalni zbieracze ogołacają całe zbocza skalne z tych roślin. Obecnie olejek z tych kocanek jest bardzo drogi i powstało wiele lokalnych wytwórni tego produktu. Kocanki włoskie (krzewinka o zapachu curry) Znad Adriatyku można przywieźć jako darmowy użyteczny prezent liście wawrzynu Laurus nobilis (lovorika), używane w naszej kuchni jako przyprawa (liść bobkowy, laurowy), tam powszechnie sadzony w ogrodach (u nas można go hodować w donicy, znosi do kilku stopni mrozu). Na południu Adriatyku możemy znaleźć nawet wielkie drzewa laurowe, szczególnie na wyspach i koło Dubrownika. Bardzo wartościową rośliną jadalną rosnącą na skałach wybrzeża Adriatyku (i całego M. Śródziemnego, a nawet Atlantyku, aż po Anglię) jest kowniatek morski (koper morski) Crithmum maritimum. Ta roślinka o zgrubiałych listkach ma ciekawy smak. W Chorwacji, nazywana petrovac lub motar, jest jadana na surowo. W Anglii robię się z niej pikle. Kowniatek na wyspie Krk Wiele z wymienionych tu roślin używa się jako przyprawy do chorwackiej travaricy czyli ziołowej rakiji (grappy), w której znajdziemy czasem i chleb świętojański, i szałwię, rozmaryn, miętę, ale też i dziką różę czy dwukolczak. Zawsze jak jestem w Chorwacji kupuję kilka litrów domowej rakiji i robię własną trawaricę. Na 1 l rakiji daję po 1 gałązce (ok. 10-15 cm) rozmarynu, ruty i dzikiego fenkułu. Rozmaryn i rutę można sobie zerwać tam np. w zieleni miejskiej, na cmentarzach czy w przydrożnych ogrodach, a fenkuł rośnie wszędzie przy drogach. Latem na polach uprawnych można w Chorwacji oraz Bośni-Hercegowiny znaleźć wielkie ilości dzikiej portulaki (Portulaca oleracera). To najsmaczniejsze z letnich dzikich warzyw. Na Bałkanach je się ją zwykle z ziemniakami. Można ją ugotować i podawać osobno, albo surową posiekać i wymieszać z gorącymi ziemniakami. GULASZ Z CHORWACKIMI ZIOŁAMI To potrawa rozgrzewająca więc raczej na jesień, na wspominki z Chorwacji w zimnej i mokrej Polsce, ale można sobie ją zrobić i na chorwackim urlopie… 300 g mięsa, 3 ziemniaki, kilka gałązek fenkułu, 3 listki szałwii lekarskiej, gałązka rozmarynu, 3 łyżki czerwonego wina, sól (1/2 łyżeczki), pieprz Mięso i ziemniaki pokroić w drobną kostkę (można też kupić mielone jak jesteś na wczasach…). Zalać wodą i czerwonym winem. Gotować na małym ogniu 30 min., ewentualnie uzupełniając parującą wodę. Zioła, sól, pieprz dodać na 5 min. przed końcem gotowania.
1)LAURA MERCIER Foundation Primer. Radiance. Uwielbiam efekt „glow” na twarzy. Make up z takim wykończeniem wygląda świeżo, delikatnie i zdrowo. Zawsze, gdy wybieram kosmetyki do makijaż, w pierwszej kolejności patrzę na te, które nadają cerze blasku. Baza Laura Mercier daje delikatny efekt, który w zupełności mi wystarcza.
Strona główna / Galeria / kwiaty w Chorwacji Poprzednie zdjęcie w galerii użytkownika Następne zdjęcie w galerii użytkownika Niestety nie wiem jak się nazywają Obecne wybrane sortowanie:Ostatnio dodane Jeszcze nikt nie polubił tego zdjęcia Dodał: wizoag Dodano: 2010-08-24 19:58:17 Oglądany: 9263 Komentowano: 0 Oceniano: 0 Aktualna ocena: Użytkownik wyłączył możliwość głosowania na zdjęcia w swoich galeriach 0 komentarzy Dodaj swój komentarz Informacje o: wizoag Imie: Zoja Miasto: małe miasteczko - w Górach Kocich w południowej Wielkopolsce Płeć: Kobieta zobacz profil Inne zdjecia: wizoag Kwiaty przy tarasie komentarzy: 3 Rudbekia wieczorową porą komentarzy: 2 Hortensja . komentarzy: 1 Pelargonie. komentarzy: 2 Jedna z moich ulubionych Hortensji komentarzy: 3 Ulubione Hortensje komentarzy: 2 Moje róże przy tarasie komentarzy: 2 Róża -mój ulubiony kolor komentarzy: 6 Hortensje prezentują się okazale komentarzy: 0 Piękne lecz nie znam nazwy komentarzy: 2 1 2 3 4 5 … 83 84 EncyklopediaRośliny doniczkoweKwiaty ogrodowePnączaDrzewa i krzewyBylinyJednoroczne i dwuletnieCebuloweZioła i PrzyprawyTrawyKaktusy Chcesz przywieźć rośliny z zagranicy? To nie takie proste! Jakie rośliny można przywozić i na co zwrócić uwagę? Poznaj przepisy . Katarzyna Laszczak. 26 kwietnia 2023, 10:43 Rośliny ogrodowe dające piękne kwiaty, a przy tym łatwe w uprawie? To prostsze niż myślisz! Rozchodnik, sasanka, lilak, azalia – to tylko niektóre spośród gatunków, których pielęgnacja nie powinna Ci sprawić żadnego problemu. Prezentujemy 17 gatunków, które nie wymagają nadmiernej troski. 1. Zawciąg nadmorski: roślina na skalniaki Sadzenie: kwiecień – wrzesień Kwitnienie: maj– wrzesień Gleba: piaszczysta i przepuszczalna Miejsce: nasłonecznione Zimozielone: tak Zawciągiem nadmorskim można obsadzać szczeliny w murkach wokół domu. Będzie też wdzięcznym elementem ogródków skalnych, jak również ogródków nadmorskich mających glebę piaszczystą. Roślina jest odporna na niską temperaturę i dobrze się rozrasta. Co jakiś czas należy przesadzać i odnawiać jej kępy, usuwając te części, które obumarły. Zawciąg nadmorski można rozmnożyć z nasion, które od maja do lipca wysiewa się na rozsadnik albo do zimnego inspektu. Należy wówczas przeprowadzić pikowanie – rozdzielić siewki rosnące obok siebie i przesadzić je do oddzielnych, większych pojemników. Na miejsce stałe wysadzić zawciąg we wrześniu. 2. Barwinek pospolity: cieniolubny i... trujący! Sadzenie: kwiecień – wrzesień Kwitnienie: kwiecień – październik Gleba: żyzna i wilgotna Miejsce: nasłonecznione lub zacienione Zimozielone: tak Ta odporna na mrozy krzewinka najbardziej nadaje się do ogrodów utrzymanych w stylu wiejskim. Doskonale rośnie nawet w bardzo zacienionych zakątkach – z tego względu sprawdzić się może również również ogródku przy bloku. Barwinek bardzo szybko się rozrasta, najlepiej rozmnożyć go przez podział rośliny. Choć zawiera trujące alkaloidy, to przy leczeniu niektórych chorób wykorzystuje się wywary zawierające jego minimalną ilość. 3. Aksamitka: kwiat odporny na skwar Sadzenie: marzec – do inspektu/do pojemnika na parapecie okiennym, maj – na miejsce stałe Kwitnienie: kwiecień/maj – pierwsze przymrozki Gleba:wzbogacona kompostem, dobrze uprawiana Miejsce: ciepłe, słoneczne i osłonięte przed wiatrem/na pół zacienione Zimozielone: nie Ta szybko kiełkująca, rozmnażana przez wysiew nasion roślina jednoroczna odporna jest na wysokie temperatury, jak również na wiele chorób. Jej nasiona można wysiewać od połowy kwietnia (do inspektu) bądź w maju (bezpośrednio do ziemi). Przed siewem ziemię należy wzbogacić kompostem i regularnie ją podlewać. Aksamitki nie potrzebują intensywnego nawożenia. Przesadzanie nie szkodzi aksamitce w żadnej fazie rozwoju. Nie należy jednak przesadzać samej rośliny – musi ona zostać przesadzona razem z bryłą ziemi. By aksamitki lepiej się rozwijały, trzeba regularnie usuwać przekwitłe kwiaty. 4. Lilak: nie zapomnij o przycinaniu! Sadzenie: wiosna / późna jesień Kwitnienie: maj Gleba: żyzna, ciepła, niekwaśna Miejsce: nasłonecznione Zimozielone: nie Lilak pospolity (nieprawidłowo nazywany bzem) to roślina, która świetnie nadaje się do przydomowych ogródków. Dzikie i pół-ogrodowe formy natomiast najlepiej czują się w ogródkach letniskowych i w dużych ogrodach. Lilak opiera się zarówno suszy, jak i mrozom. By zapobiec jego osłabieniu, trzeba regularnie przycinać jego odrosty korzeniowe. Nie należy zawiązywać ich nasion, ponieważ to roślinę nie tylko osłabia, lecz także szpeci. Gdy lilak przekwitnie, należy go natychmiast przyciąć (a należy on do krzewów silnie się rozgałęziających!). 5. Godecja: chronić przed deszczem! Sadzenie: kwiecień Kwitnienie: czerwiec– wrzesień Gleba: brak specjalnych wymagań Miejsce: osłonięte przed wiatrem i deszczem Zimozielone: nie Kwiaty godecji mogą mieć barwę amarantową, białą, kremową, różową, czerwoną, liliową lub łososiową. Tę roślinę (zwaną również azalią letnią) wysiewa się bezpośrednio do ziemi. Gdy – już po 8 lub 10 tygodniach – siewki wzejdą, należy je poprzerywać. Godecja nie znosi deszczu, bo niszczy on jej płatki i skraca czas jej życia. Aby kwitła dłużej trzeba, kiedy tylko ukażą się kwiaty, zacząć odżywiać godecję nawozami w postaci płynnej i nawadniać ją. 6. Bukszpan: wytrzymały krzew Sadzenie: sierpień/ wrzesień, bukszpany sprzedawane w pojemnikach - cały sezon wegetacyjny Kwitnienie: kwiecień – maj Gleba: sucha i ciepła, może być zasadowa Miejsce: zaciszne, lekko ocienione Zimozielone: tak Bukszpan rośnie powoli; zwykle osiąga 1 m wysokości. Dobrze znosi suszę, niemniej jednak późną jesienią trzeba go obficie podlać, aby miał zapas wody na zimę. Jeśli zima jest ostra, bukszpan może przemarznąć, ale wystarczy go przyciąć, by wypuścił nowe pędy. W przypadku zimy wietrznej i mroźnej wymaga okrycia. Ten krzew rozmnażać można przez wysiew nasion albo przez ukorzenienie sadzonek. Świetnie znosi przycinanie. Dopuszczalne jest przycinanie go przez cały rok, najlepiej jednak poprzestać na wykonaniu tej czynności dwa razy w roku – najpierw w marcu, a potem w połowie lata. Pędy bukszpanu skraca się zwyczaj o 1/3 ich długości. 7. Maciejka: fioletowy kwiat Sadzenie: maj Kwitnienie: czerwiec – wrzesień Gleba: brak specjalnych wymagań Miejsce: nasłonecznione/na wpół zacienione Zimozielone: nie Drobne, liliowo-różowe kwiaty maciejki są dość niepozorne, jednak gdy otwierają się wieczorem, wydzielają przepiękny zapach. Dobrze jest więc posadzić maciejkę blisko miejsc, gdzie lubimy posiedzieć wieczorem - w pobliżu stołu ogrodowego lub balkonu. Wysiewa się ją wprost do ziemi (zimą w szklarni, w maju – do gruntu). Maciejki nie powinno się przesadzać, gdyż bardzo źle to znosi. 8. Bratek ogrodowy: odporny na mrozy Sadzenie: czerwiec/lipiec- wysiew nasion na rozsadnik, wrzesień – sadzenie na miejscu stałym Kwitnienie: marzec – lipiec Gleba: lekko wilgotna gleba próchnicza Miejsce: nasłonecznione Zimozielone: nie Roślina dwuletnia, najpiękniej wygląda do końca maja. Rozsadę bratków można kupić, można też wysiać ją samodzielnie na rozsadnik. Po najwyżej 2 tygodniach nasiona zakiełkują. Bratkom nie szkodzi przesadzanie nawet wtedy, gdy kwitną. Na zimę trzeba kwiaty okryć słomą, gałęziami drzew iglastych bądź liśćmi. Bratek ogrodowy pochodzący z zimnej uprawy wytrzymuje temperatury mniejsze niż 0 stopni. W cieniu bratki rosną zbyt szybko, a kwiaty mają małe, mogą też nie mieć ich wcale. 9. Migdałowiec trójklapowy (migdałek): pachnące minidrzewo Sadzenie: marzec – maj Kwitnienie: kwiecień – maj Gleba: wilgotna, żyzna Miejsce: zaciszne, nasłonecznione Zimozielone: nie Migdałowiec ma formę drzewa lub małego krzewu – ta ostatnia forma lepiej wytrzymuje mrozy i łatwiej ją pielęgnować. By zabezpieczyć go przed mrozem (temperatury poniżej -30 stopni grożą mu przemarznięciem), należy usypać kopczyk z ziemi lub – na terenie o surowszym klimacie – owinąć roślinę słomą. W ogrodzie najlepiej posadzić go tak, by był należycie eksponowany – na przykład pojedynczo na trawniku. Może także rosnąć przy południowej ścianie budynku. Migdałowiec w formie drzewa najbardziej będzie się nadawał do małego ogródka. 10. Ślazówka letnia: jednoroczne kwiaty Sadzenie: marzec – kwiecień Kwitnienie: od lipca do jesieni Gleba: żyzna, lekka Miejsce: lekko ocienione lub słoneczne Zimozielone: nie Ślazówka letnia nadaje się w szczególności do ogrodów utrzymanych w stylu rustykalnym. Dobrze jest posadzić ją na większej rabacie. Tę jednoroczną roślinę wysiewa się wprost do gruntu. Kiełkuje po dwóch tygodniach; gdy wzejdą siewki, trzeba je przerzedzić. Nie należy zbyt obficie nawozić gleby, na której ślazówka rośnie, bo wtedy co prawda będzie bujniej rosła, lecz zarazem będzie słabiej kwitła. 11. Azalia: ozdoba każdego ogrodu Sadzenie: cały sezon wegetacyjny (rośliny z gołym korzeniem - przed wegetacją) Kwitnienie: kwiecień – maj Gleba: kwaśna lub wzbogacana nawozami zakwaszającymi, przepuszczalna Miejsce: zaciszne, na wpół zacienione, z bardzo wilgotnym powietrzem (odmiany zimozielone) lub słoneczne (inne odmiany, np. azalia wielkokwiatowa) Zimozielone: niektóre gatunki, np. azalia japońska Najpierw rozwijają się kwiaty, a dopiero po ich opadnięciu – liście. Kwiaty jesienią przybierają barwę purpurową, żółtą, pomarańczową bądź czerwoną. Mniej wymagające i odporne na mrozy są odmiany tracące w zimie liście; potrzebują one również mniej wody niż odmiany zimozielone. W ogrodzie dobrze jest azalię wyeksponować – najlepiej sadzając ją na tle iglaków. Zimozielone odmiany, ze względu na preferowane wilgotne środowisko, sprawdzą się także przy basenach i oczkach wodnych. Nadaje się również do ogrodu na balkonie. 12. Rozchodnik: wytrzyma suszę i mróz Sadzenie: wiosna lub jesień Kwitnienie: przeważnie lipiec, niektóre gatunki zakwitają jesienią Gleba: przeważnie brak specjalnych wymagań (wszystkie gatunki znoszą glebę niezbyt żyzną a także jałową) Miejsce: nasłonecznione, suche Zimozielone: niektóre gatunki; niektóre są częściowo zimozielone Rozchodnik uprawia się między innymi ze względu na piękno jego liści i dlatego, że są one odporne na niesprzyjające warunki atmosferyczne – na przykład suszę czy mrozy. Rozchodniki stanowią wspaniałą ozdobę ogródków skalnych, z powodzeniem też można obsadzać nimi skarpy. Aby roślinę rozmnożyć, wystarczy podzielić jej kępy na mniejsze lub ukorzenić pędy. 13. Sasanka zwyczajna: idealna do ogródka skalnego Sadzenie: wysiew nasion: grudzień – marzec lub czerwiec; podział kłączy: lipiec – sierpień Kwitnienie: marzec – maj (w zależności od odmiany) Gleba: lekka, próchnicza, przepuszczalna, w niewielkim stopniu zdrenowana, lekko kwaśna, wzbogacona o przegniłe liście. Może być nawet kamienista, jeśli doda się do niej nieco torfu Miejsce: słoneczne lub w bardzo niewielkim stopniu ocienione Zimozielone: nie (z wyjątkiem sasanki alpejskiej) Sasanki muszą być choć przez parę godzin nasłonecznione, dobrze za to wytrzymują długotrwałe niepodlewanie. Dobrze nadają się np. do ogródków skalnych. Mające kształt dzwonkowaty kwiaty sasanki pojawiają się powoli. Po przekwitnięciu na miejscu kwiatów powstają pęki owocostanów. Liście sasanki mają lekką budowę, a walorów dekoracyjnych nie tracą do jesieni. Sasanki wysiewać można do doniczek lub na zagon; wtedy trzeba je aż do wykiełkowania zakryć folią. Rozmnaża się je z nasion zaraz po zbiorze wysiewanych do ziemi, która musi być zmieszana z substratem torfowym lub z piaskiem. Można również podzielić kłącza. Przeciwwskazaniem do hodowania sasanek może być fakt, że zawierają truciznę – anemoninę, która może wywoływać uczulenie. 14. Żylistek: szorstki tylko z nazwy Sadzenie: marzec – kwiecień Kwitnienie: maj – czerwiec / lipiec (żylistek szorstki czerwiec – lipiec) Gleba: próchnicza, gliniasta lub piaszczysto-gliniasta, wilgotna dobrze spulchniona; zazwyczaj może być też typowa gleba ogrodowa Miejsce: słoneczne lub na wpół zacienione Zimozielone: nie Ten, z reguły niezbyt wysoki, krzew przejawia znaczną odporność na mróz i na suszę. Istnieje kilka gatunków żylistka; najbardziej popularny jest żylistek szorstki. Gatunek ten rozmnaża się przez wysiew nasion, pozostałe zaś – przez sadzonki zdrewniałe i półzdrewniałe. Na zimę zrzuca liście, które jesienią przybierają odcień żółtawy. Żylistek nie jest odporny na mróz, za to po przemarznięciu szybko się odbudowuje. 16. Czarnuszka damasceńska: kwitnie przez całe lato Sadzenie: wrzesień - październik lub kwiecień - maj Kwitnienie: maj – wrzesień Gleba: przepuszczalna, żyzna Miejsce: słoneczne Zimozielone: nie Czarnuszka damasceńska (tzw. Nigella damascena) należy do rodziny jaksrowatych i jest rośliną jednoroczną. Maksymalnie wzrasta do 50 centymetrów wysokości. Jej kwiaty występują w trzech, różnych kolorach: różowym, białym i niebieskim. Po przekwitnięciu, tworzą się na ich miejscu torebki z czarnymi nasionami - do suszenia odcina się gałązki z torebkami. Niestety, mimo że łatwa w uprawie, czarnuszka słynie z mało atrakcyjnego zapachu. 17. Nagietek lekarski: leczniczy kwiat Sadzenie: od kwietnia do czerwca (partiami) Kwitnienie: czerwiec – wrzesień Gleba: brak specjalnych wymagań Miejsce: słoneczne, ciepłe Zimozielone: nie Nagietek lekarski należy do rodziny astrowatych, nazywany jest często paznokietnikiem. Prawdopodobnie pochodzi z Iranu lub terenów śródziemnomorskich. Jak sama nazwa wskazuje, posiada właściwości lecznicze, a jego kwiaty mogą być użyte jako przyprawa: nadają się do spożycia w sałatkach, zupach lub sosach. Jego kwiaty są najczęściej żółte lub pomarańczowe, choć zdarzają się również takie o barwie łososiowej lub lekko brązowej. Fot. tytułowa: Licencja: CC0 Public Domain W5x5.
  • l4dy5w477g.pages.dev/57
  • l4dy5w477g.pages.dev/288
  • l4dy5w477g.pages.dev/397
  • l4dy5w477g.pages.dev/93
  • l4dy5w477g.pages.dev/352
  • l4dy5w477g.pages.dev/198
  • l4dy5w477g.pages.dev/151
  • l4dy5w477g.pages.dev/81
  • l4dy5w477g.pages.dev/399
  • jakie rośliny przywieźć z chorwacji